Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Świątynia wybudowana w roku 1494 należy do najstarszych w archidiecezji poznańskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Wnętrze świątyni

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem na zasuwie Cudownego Obrazu Matki Boskiej Kaźmierskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Cudowny Obraz Matki Boskiej Kaźmierskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Ołtarz w kaplicy św. Anny

Powitanie
WITAMY NA NASZEJ STRONIE ☺ SZCZĘŚĆ BOŻE

   Od dawien dawna na ziemiach polskich w miejscach zamieszkałych przez wyznawców Chrystusa, stoją symbole naszej wiary. Są to zazwyczaj krzyże przydrożne lub figury przedstawiające osoby święte. Symbole te ludzie stawiali często z wdzięczności na chwałę Bogu, ale bywało, że stawiali ze strachu przed różnego rodzaju zagrożeniami. Jakby na to nie patrzeć krzyże i figury stały się miejscem, w którym zbierali się i nadal zbierają ludzie po to, aby podziękować Bogu za opiekę lub też, aby prosić Go o wszelkie łaski. Również na terenie naszej parafii stoi sporo takich obiektów. Losy niektórych z nich mogłyby posłużyć jako temat do ciekawej książki. Jedną z takich figur jest stojąca w Sokolnikach Małych figura św. Jana Nepomucena, która właśnie przeszła renowację i została na nowo poświęcona. Przed I wojną światową, w okresie tępienia polskości pod zaborem pruskim, kiedy to Polaków prześladowano i znieważano, gnębieni przez zaborców rodacy czerpali siły do przetrwania w modlitwie, oczekując wsparcia za przyczynę Świętych u Boga. Z tych właśnie patriotycznych pobudek, ówczesny dziedzic Sokolnik Małych, pan Jarochowski ufundował mieszkańcom swojej wioski figurę św. Jana Nepomucena, którego opiece los jej, cześć i honor powierzył.

   Widocznie głęboko w sercu miał wyryte słowa wielkiego Kaznodziei: „O ile polepszycie serca wasze - o tyle powiększycie granice Rzeczypospolitej Polskiej”. Figura św. Jana Nepomucena rzeźbiona była w drewnie i ustawiono ją przy drodze nad stawkiem. W roku 1904 majątek został rozparcelowany według ustawy pruskiej o germanizowaniu prowincji poznańskiej: Powstała kolonia niemiecka. Figura św. Jana przypadła wówczas koloniście Johannowi Schmidt. Miał on 3 dorosłych synów, którzy drwiąc sobie z figur świętych - wrzucili ją do stawu. Ojciec nic nie lepszy od swoich synów, postanowił ją zniszczyć i wykorzystać jako drewno opałowe. Jednak kiedy podniósł w górę siekierę gotową do zdruzgotania figury, doznał dziwnego drżenia, stanął jak skamieniały, ręka mu opadła, nie zadając zamierzonego ciosu. Lęk go ogarnął, a nie chcąc się do tego przyznać, ukrył figurę w stodole pod słomą. Tam jednak sprofanowano ją potwornie. Po raz drugi podniesiono rękę na figurę św. Jana Nepomucena w czasie II wojny światowej. Pierwsza próba zniszczenia w październiku 1939 r. się nie powiodła. Podczas drugiej próby w nocy 16 grudnia 1939 r.  hitlerowcy przy użyciu dużych młotów zwalili figurę. Pozostał po niej tylko cokół. Figurę wczesnym rankiem zabrał i ukrył w oborze gospodarz Piotr Płocharz wraz ze swymi synami. Tam figura doczekała się dnia odzyskania wolności. Po zakończeniu II wojny światowej; wdzięczni Bogu niewymiernie za doczekanie dnia wolności, mieszkańcy Sokolnik Małych na nowo, w dawnych miejscach figury zniszczone przywrócili. Jedna to wspomniana figura św. Jana Nepomucena – patrona wioski, druga Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej, która do dnia dzisiejszego stoi w tamtejszym parku, trzecia zaś przedstawiająca Cierpiącego Pana Jezusa pod ciężarem krzyża, którą ufundował gospodarz Jakub Bednarz, jako gotowość narodu polskiego i votum swej wdzięczności za przeżycie ciężkiej wojny i doczekania upragnionej wolności. Wszystkie trzy figury poświęcone zostały przez księdza proboszcza z Cerekwicy Jakuba Przewoźnego i kaźmierskiego proboszcza ks. Wacława Faustmanna. Przez kilkadziesiąt lat św. Jan Nepomucen spoglądał na mieszkańców Sokolnik Małych i z pewnością nie raz wspierał ich w ciężkich chwilach. Wdzięczni za to mieszkańcy wsi postanowili odrestaurować podniszczoną nieco figurę. W roku 1996 podczas rozbiórki cokołu znaleziono skrzynkę, a w niej butelkę, w której na papierowej karcie zapisana była historia figury. Jednak z powodu zawilgocenia dokument ten uległ zniszczeniu. Ciekawi tej historii mieszkańcy wsi postanowili ją odtworzyć. Podjęła się tego nauczycielka p. Barbara Nowicka, której przy pomocy p. Wandy Kłos i Kazimierza Bednarza udało się ocalić od zapomnienia sporą część tych niezwykłych wydarzeń. Co do samej figury to przez kolejne lata nie udało się jej ponownie odrestaurować, jednak w maju br. obecny sołtys wsi Jerzy Bednarz, wraz z radą sołecką wsi Sokolniki Małe podjęli decyzję o przeniesieniu i renowacji figury. Dzięki ofiarności wielu ludzi prace ukończono i w dniu 26 czerwca doszło do poświęcenia odrestaurowanej figury św. Jana Nepomucena. Aktu tego dokonał były proboszcz naszej parafii ks. kan. Zdzisław Potrawiak. Znowu jak przed laty mieszkańcy wsi Sokolniki Małe oddali się opiece św. Jana, który ma wstawiać się u Boga za ich spokój i chronić ich przed wszelkiego rodzaju klęskami.

Artykuł powstał na podstawie "Historii Figury Św. Jana Nepomucena w Sokolnikach Małych" opracowanej przez byłą nauczycielkę p. Emilię Czurównę, odtworzonej przez p. Barbarę Nowicką.