ks. Walerian Burzyński urodzony 24 kwietnia 1854 roku w powiecie wrzesińskim.
Jak sam pisał: „Początki nauki odebrałem w domu z rodziecielyjką, później zwiedzałem szkołę w Kłecku. W 1867 przyjąłem pierwszą komunię św. a potem oddali mię rodzice do gymnazjum Św. Marii Magdaleny w Poznaniu. W roku 1878 poszedłem do gimnazjum w Wągrowcu, gdzie w roku następnym uzyskałem świadectwo dojrzałości”.
Studiował prawo na uniwersytetach w Gryfii (Uniwersytet im. Ernsta Moritza Arndta Greifswald w Niemczech) i we Wrocławiu.
Dalej pisze o sobie „W jesieni 1883 roku przewidziałem zamiar poświęcenia się służbie Bożej”. Musiał zebrać potrzebne fundusze dlatego, podjął pracę jako nauczyciel domowy. W 1885 roku udał się do Poznania i za pozwoleniem „Wysokiej Władzy Duchownej” udał się na studia teologiczne do Würzburga w Niemczech. W październiku roku 1887 odszedł stamtąd do seminarium prymasowskiego w Gnieźnie, gdzie w roku 1888 z rąk biskupa Edwarda Likowskiego (Arcybiskup gnieźnieński i poznański, prymas Polski 1914-1915), otrzymał upragnione święcenia kapłańskie. Następnie sprawował obowiązki wikariusza w Dolsku (1888-02.10.1889), Odolanowie (03.10.1889-09.03.1892) i w Szamotułach (10.03.1892-07.03.1894, a uzyskawszy prezencję na beneficjum w Kaźmierzu, dekretem Władzy Duchownej objął dnia 1 kwietnia 1894 roku tutejsze probostwo. Ks. Walerian Burzyński wielokrotnie prosił swoich przełożonych o przedłużenie pobytu w Kaźmierzu. Mając dobrą opinię wśród parafian i duchownych prośby Jego bywały wysłuchane. Dziekan Obornicki dnia 24 listopada 1895 roku w Objezierzu napisał do Kurii w ocenie moralności ks. Burzyńskiego: „...zachowanie i prowadzenie się tego kapłana było pod każdym względem wzorcowe”. Pisał wiele prac np. o spór o Najświętszy Sakrament w wiekach ciemnych. W dokumentach dotyczących Jego osoby napisano, „Chorował na katar oskrzeli i duchoty, wskutek czego miał osłabienie nerwów”. Prodziekan pisał do Kurii z prośbą o wyjazd do Zakopanego na rekonwalescencję.
Ks. Walerian Burzyński zmarł na zawał serca w niedzielę 21 marca 1897 r., tuż po odprawieniu mszy świętej. Miał 43 lata.
nekrolog Dzennik Poznański nr 67/1897