Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Świątynia wybudowana w roku 1494 należy do najstarszych w archidiecezji poznańskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Wnętrze świątyni

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem na zasuwie Cudownego Obrazu Matki Boskiej Kaźmierskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Cudowny Obraz Matki Boskiej Kaźmierskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Ołtarz w kaplicy św. Anny

 

Stronę Odwiedzono

Dzisiaj: 3
Wczoraj: 144
Razem: 2.112.070

MIŁOSIERDZIE BOŻE

Powitanie
WITAMY NA NASZEJ STRONIE ☺ SZCZĘŚĆ BOŻE
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.

   Ur. 7 czerwca 1920 r. w Prawęcinie w woj. Kieleckim syn Władysława i Stanisławy z d. Opała. Rodzice Jego prowadzili nie­wielkie gospodarstwo rolne. Wychowali dwóch synów i trzy córki. Ojciec zmarł w 1940 r. Lucjan szkołę podstawową ukończył w pobliskim Kunowie, a „małą maturę” zdał w Ostrowcu Świę­tokrzyskim. We wrześniu 1939 r. chciał wstąpić w szeregi wojska polskiego, by bronić ojczyzny. Pod Lwowem w miej­scowości Żółkiew dostał się do niewoli sowieckiej, a później przez Niemców został przewieziony do Przeworska, skąd zbiegł w strony rodzinne. W latach 1941 - 1945 walczył w Górach Świętokrzy­skich w oddziale AK Jana Piwnika ps. „Ponury”. Na terenie Generalnej Guber­ni poznał ks. Edmunda Majkowskiego, który zaopiekował się młodym Lucja­nem i sprowadził go do Wielkopolski gdzie zdał „dużą maturę”, studiując jed­nocześnie w latach 1945-1950 w Seminarium Duchownym w Gnieźnie i w Poznaniu.

 

   Święcenia kapłańskie przyjął 19 lutego 1950 r. z rąk arcybiskupa, Walen­tego Dymka. Mszę św. prymicyjną odprawił w kościele p.w. Wszystkich Świę­tych w Kórniku 20 lutego 1950 r., a 25 lutego w swojej rodzinnej parafii w Kunowie.

   Jako wikariusz pracował w Lesz­nie, później w Poznaniu w parafii św. Marcina i Matki Boskiej Bolesnej. Na­stępnie był proboszczem w Trębaczowie koło Kępna. W Szamotułach pełnił funkcję kapelana domu dziecka. W 1962 r. w Szamotułach doprowa­dził do otwarcia pobernardyńskiego kościoła. Przez 23 lata aż do przejścia na emeryturę w 1995 r. był proboszczem w Kaźmierzu. Przez cały okres swej duszpasterskiej pracy prowadził katechezę w szkołach róż­nych typów, bowiem nauczanie dzieci i młodzieży sprawiało mu wielką satys­fakcję.

   19 lutego 2000 r. minęła 50 rocznica święceń kapłańskich ks. L. Rondudy. Z tej okazji Jubilat z ks. kanonikiem J. Kędzierskim, proboszczem kórnickim, odprawił w niedzielę 28 maja br. koncelebrowaną mszę św. Ksiądz Lucjan modlił się w intencji zmar­łych księży: ks. kan. dr. Edmunda Majkowskiego, ks. kan. Mariana Szczerkowskiego, ks. Ignacego Neumanna, ks. Prałata dr. Tadeusza Jabłońskiego oraz za śp. Zofię Robińską, znaną społeczeństwu kórnickie­mu nauczycielką.

   Jubilata w ciepłych i serdecznych słowach po­witał proboszcz kórnicki ks. kan. Jerzy Kędzierski, przypominając jego związek z Kórnikiem. Kazanie wygłosił ojciec Tomasz - misjonarz, bowiem w parafii odbywały się renowacje ubiegłorocz­nych misji świętych. W końcowych sło­wach zwrócił się do Jubilata z serdecznymi życzeniami oraz podziękował Mu za tyle lat ofiarnej pracy kapłańskiej. Ministranci kórniccy złożyli również życzenia i wiązankę kwiatów. Ksiądz Lucjan podziękował księdzu proboszczowi za serdeczne przyjęcie i umożli­wienie odprawienia mszy św. Wspo­mniał, że kiedy przed mszą św. prymi­cyjną udał się do konfesjonału znajdu­jącego się wówczas w kaplicy Serca Je­zusowego, wzruszył się ogromnie wi­dząc przystępującą do spowiedzi swoją matkę. Była ona pierwszą osobą, której udzielił rozgrzeszenia jako kapłan. Po mszy św. odprawionej w kolegia­cie kórnickiej spotkał się, przed zakry­stią z dziećmi oraz starszymi, parafiana­mi kórnickimi, którzy pamiętali go z okresu pobytu w latach powojennych w Kórniku. Wszystkich obdarował obraz­kiem - pamiątką wydaną z okazji jubi­leuszu 50-lecia kapłaństwa. Wielu pa­rafian przyszło na to spotkanie z kwia­tami, życzeniami, a niektórzy nawet ze zdjęciami, na których był Jubilat jako młody kleryk. Jako kleryk bardzo często przebywał u ks. kan. E. Majkowskiego, razem z nim bywał u wielu kórnickich rodzin i dlatego czuł się uczu­ciowo związany z Kórnikiem. Znalazła się również oso­ba, która pamiętała księdza z pracy w kościele św. Marcina w Poznaniu. Roz­mowy były bardzo serdeczne i bezpo­średnie. W lutym br. ks. Ronduda pielgrzymował do Ziemi Świętej, a później do Rzymu. Ze wzruszeniem wspomina prywatną audiencją u Ojca Świętego Jana Pawła II.

   Również w Kaźmierzu w dniu 7 maja 2000 r. ks. Lucjan odprawił swoją uroczystą koncelebrowaną mszę św. z okazji 50. rocznicy świeceń kapłańskich. Podczas tej mszy dziękował Bogu za wielki dar kapłaństwa i dar długiego życia. W uroczystości wzięła udział liczna grupa kapłanów z dekanatu szamotulskiego, z którym przez wiele lat był związany.

podczas pożegnania ks. proboszcza rok 1995

   Ksiądz Lucjan Ronduda zmarł 24 listopada 2004 roku w Milanówku koło Warszawy gdzie zamieszkał u swojej siostry po przejściu na emeryturę w 1995 r. W pogrzebie wzięła udział liczna grupa kaźmierskich parafian. 26 lutego 2000 r. Metropolita Poznański mianował Księdza Seniora Lucjana Rondudę, kanonikiem honorowym Kapituły Kolegiackiej w Poznaniu.

Życiorys i tekst o wydarzeniach z Kórnika na podstawie materiału zamieszczonego w miesięczniku "Kórniczanin" z czerwca 2000 autorstwa Januarego Wybieralskiego. Przygotował Jerzy Oses

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.